Kiedyś był taki wątek o interpretacji wyników badań, zawsze z prośbą, żeby ktoś mądry spojrzał i powiedział co widzi, bo weterynarze to różnie...
Mam właśnie taką prośbę - kotka szwagierki, seniorka już, ale w niezłej kondycji, ostatnio zaczęła kuleć, więc pojechali na badania i rtg. Badania miała robione po narkozie, czy możliwe że wysoki poziom mocznika i kreatyniny wyszedł jeszcze po tym?
Wyniki badań
Re: Wyniki badań
MoniQ, czy kotka ma wyleczone, usunięte zęby? Wysoki mocznik jest często efektem zaniedbań paszczowych. Tutaj aż trzy parametry przekroczone skorelowane mogą być z nerkami, ale do tego trzeba kociego nefrologa, na ile jest to problem nerek jako takich (bo jonogram jest dobry), a na ile wtórny do problemów w paszczy na przykład. Przyjechałabym z tą kotką do doktor Mai Wołków-Pretorius z kliniki doktora Roberta Gruszki we Wrocławiu, ona zrobiłby dokładny prządek w jamie ustnej. Trzeba też znaleźć mądrego weta od nerek, bo zostawić tego jak jest nie bardzo można. Mocznik obniżycie lekami, ale trzeba znaleźć przyczynę. Alfa-amylaza może wskazywać również na inne przyczyny, ale tutaj wiązałabym ją jednak z nerkami, bo i kreatynina i mocznik są przekroczone.
Re: Wyniki badań
Dziękuję
Przekazałam wszystko co napisałaś 
Kotka będzie miała niebawem usuwany kamień, to wiem, ale pani wet zasugerowała, żeby odczekać jeszcze jakiś czas bo bardzo źle znosi wizyty u lekarza, o narkozie nie mówiąc...



Kotka będzie miała niebawem usuwany kamień, to wiem, ale pani wet zasugerowała, żeby odczekać jeszcze jakiś czas bo bardzo źle znosi wizyty u lekarza, o narkozie nie mówiąc...
Re: Wyniki badań
MoniQ, niech tego nie odkładają. Nie rozumiem tych wetów, to jakaś masakra. Na co chcą czekać, az kotka będzie miała takie wyniki nerkowe, że faktycznie nie będzie można nic zrobić? Zęby nie przyczyniają się do poprawy nerek, wręcz przeciwnie, nieleczone zęby to szybka ruina nerek. Tu nie chodzi tylko o kamień, proszę, namów tych ludzi, żeby przyjechali do Wrocławia do polecanej przeze mnie lekarki. Z Opola jest dobra droga, to naprawdę nie jest jakiś dramat.