Też tak mam, kiedyś zrzucić 3 kg które przybyło po świętach to była kwestia tygodnia. A teraz... I nawet nie mogę już tego na pandemię zwalić, bo w pandemii miałam formę życia Teraz trenuję, chodzę, ćwiczę i co? NIC.Luinloth pisze: ↑21 maja 2022, 13:31 Ja nigdy w życiu nie miałam kontroli nad wagą. Przez jakiś czas nieważne co żarłam, słodkie, tłuste, syfiaste, 47-9 kilo i nawet nie drgnęło. To teraz dla odmiany mam pod 70, dieta zdrowa od dietetyka, po mieście drałuję na rowerze, jeździmy w góry, i waga stoi, a jak się rusza to w złą stronę
Kumulacja wieku i tej nieszczęsnej tarczycy. No i co zrobisz, jak nic nie zrobisz...